Reklama

Wiara

XVII niedziela zwykła

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ewangelia Łk 11, 1-13

Reklama

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».

Drodzy!

1. Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Także pierwsze czytanie z Księgi Rodzaju opisuje rozmowę Boga z Abrahamem przed zniszczeniem Sodomy i Gomory, kiedy Abraham targuje się z Bogiem o to, by Bóg nie niszczył Sodomy, jeśli znalazłaby się w niej pewna liczba ludzi sprawiedliwych. Bóg powstrzymałby zagładę miasta ze względu na 50 sprawiedliwych, nie zniszczyłby go również, gdyby w mieście znalazło się 45, 40, 30, 20, a nawet tylko 10 sprawiedliwych. Na liczbie 10 rozmowa Abrahama z Bogiem się kończy. Abraham nie prosi już o więcej. Poprzestał na dziesięciu sprawiedliwych. Wstawiał się za ludźmi z Sodomy z miłości, miłosierdzia dla nich. To był jego czyn miłosierdzia, a Bóg ustępował wobec natarczywości próśb Abrahama, co było Jego, Bożym miłosierdziem. Lecz doszli do jakiejś granicy – granicy, którą symbolicznie można nazwać „liczbą 10”, granicy, której nie wiadomo dlaczego Abraham nie przekroczył. Nie wiemy, czy gdyby Abraham miał odwagę prosić dalej, Bóg okazywałby w dalszym ciągu miłosierdzie i nie przystąpiłby do zniszczenia Sodomy i Gomory? Nie wiemy!

Możemy jedynie zaryzykować i powiedzieć, że człowiek – jak się wydaje – ma granice miłosierdzia, lecz nie ma ich Bóg. Miłosierdzie Boga jest bez granic. Dlaczego? Bo jest On miłością, a autentyczna miłość nie ma granic.

Podziel się cytatem

Reklama

2. Warto wiedzieć, że słowo „wszechmocny”, które bardzo często powtarzane jest w liturgii, ani raz nie pojawia się w Ewangelii. Nigdy nie pojawia się na ustach Jezusa jako atrybut Boga. Jezus opowiada nie o wszechmocy, ale o miłości i czułości Boga, o Jego ujmującym miłosierdziu. Ponieważ Bóg jest miłością, nie może On wszystkiego, lecz może tylko to, co może miłość. Dla miłości, tymczasem, każda granica wydaje się być możliwa do przekroczenia, każda ofiara do przyjęcia, każda cena do zapłacenia. Moc Boga to nie moc chirurga, który działa i usuwa ból, ani moc wojska, które niszczy nieprzyjaciół, ani moc wulkanu, który zmienia geografię całej wyspy. To moc nasionka, moc kochanka, moc matki czy ojca czuwających obok chorego dziecka, którego rodzic nie może uleczyć, ale stoi obok niego, nie odchodzi, jedno serce przy drugim. Siła, bezpieczeństwo, wytrwała obecność. Abraham nie pyta dalej, bo nie kocha mieszkańców Sodomy i Gomory miłością Boga, który nie przestaje nam mówić: „Proście, a będzie wam dane”.

Bóg nie jest „Wszechmocnym, który kocha”. On nie jest królem o władzy absolutnej, który ośmiela się kochać. Bóg, przeciwnie, jest „Miłością wszechmocną”, która może kochać swoje stworzenie do samego końca, do głębi, bez granic, jak nikt inny.

Podziel się cytatem

Powie Jezus do swoich uczniów: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15, 13). Bóg kocha jako pierwszy, kocha i jest na minusie, kocha, nie dostając nic w zamian. Bóg może tylko to, co może miłość, czyli w tym znaczeniu może wszystko. Jest Bogiem Wszechkochającym, a to znaczy, że jest On piękny, ponieważ normą, zasadą, nómos piękna jest miłość. Piękny jest każdy gest miłości, przepiękny jest ktoś, kto cię kocha aż do końca (por. Ermes Ronchi).

Reklama

3. O człowieku, o tym, kim jest on w swoim wnętrzu, czego pragnie, co jest dla niego ważne itd. świadczy w dużej mierze nie to, co już ma, ale to, o co usilnie prosi. O co zabiega, czego szuka. Kiedy nie szuka wiedzy, traci tę, którą już może posiada. Jeśli nie stara się być z każdym dniem mądrzejszy, bogatszy w doświadczenie, zapomina o tym, co już wie i czego doświadczył, popadając w głupotę. Jeśli nie zabiega o pogłębienie miłości, pogłębienie relacji przyjaźni, łatwo utracić może miłość, która została mu podarowana lub rozluźnić więzi przyjaźni, która dawała mu tyle radości. Życie i nic, co z nim związane, nie stoi w miejscu – rozwija się albo usycha, nabiera nowych barw, albo traci już posiadane. Jezus wie o tym i dlatego tak natarczywie mówi nam, abyśmy nie przestali prosić o to, co ważne, abyśmy nie rezygnowali z tego, co szlachetne. Jednym słowem, mówi, abyśmy nie zrezygnowali nigdy z budowy, umacniania, upiększania naszego życia.

Lecz przede wszystkim Jezus prosi, abym nie zrezygnował nigdy z Boga i z poznawania, Kim On jest, co mi daje i czego ode mnie oczekuje. Temu właśnie służy modlitwa „Ojcze nasz”. Właśnie o modlitwie i natarczywości w niej poucza w dzisiejszej Ewangelii. Zafascynowani postawą Jezusa, który często oddalał się na modlitwę, skąd czerpał siłę, nadzieję w sytuacjach trudnych, odwagę do przebaczania, miłość do ludzi, i to mimo że niektórzy na nią nie zasługiwali – uczniowie zapragnęli postępować tak samo. Stąd prośba, by nauczył ich modlitwy.

Lecz nie zawsze modlitwa jest łatwa. Przychodzą również trudności, kiedy się modlimy lub zanim zaczniemy się modlić. Można je pokonać w zależności od głębi i siły naszych pragnień. Jezus uczy, że ilekroć odmawiam modlitwę „Ojcze nasz”, tylekroć Jezus modli się ze mną. Wspiera mnie w modlitwie. Nie zostawia mnie samego, lecz towarzyszy mi.

Podziel się cytatem

Rozbudza we mnie odwagę, abym nie lękał się Boga, ale ufnie zwracał się do Niego, wszak jest On dobrym, Wszech kochającym mnie Ojcem. Jego miłosierdzie względem mnie przekracza limity moich wyobrażeń. Abraham przestał targować się z Bogiem o oszczędzenie mieszkańców Sodomy i Gomory, bo zwątpił, że można prosić o więcej. Bóg tymczasem nie wątpi. Nie ma granic miłości. Nie stawia limitów czasowych nawrócenia, lecz zawsze gotów przebaczyć i obdarzyć miłością. Dlatego mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii: „Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec z nieba da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą”.

Reklama

Bóg gotów jest nam dać wszystko! Musimy jedynie Go o to prosić. A nawet wtedy, kiedy nie wiemy, o co i jak winniśmy Boga prosić, wystarczy prosić Go, aby przyszło Jego królestwo. Wszak z nim przyjdzie wszystko, co dobre i piękne. Amen.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2025-07-24 13:38

Oceń: +28 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus nikogo nie zmusza do pójścia za Nim

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Jezus nikogo nie zmusza do pójścia za Nim. Nikogo nie straszy, nie terroryzuje i nie nakazuje, aby Go kochać, wypełniać Jego przykazania, naśladować Go w miłości. Każdemu z ludzi pozostawia wolną decyzję: każdy z nas (także ja) może pójść za Jezusem, ale nie musi. Ma możliwość opowiedzieć się po stronie Jezusa lub przeciw Niemu. Jedyną ważną sprawą, jakiej wymaga ode mnie Jezus, abym dokonał wolnego, świadomego wyboru.

Słowa Ewangelii według Świętego Jana
CZYTAJ DALEJ

Kościół nie może siedzieć tyłem do kierunku jazdy

2025-10-18 09:30

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Mikołaj Wójtowicz

„Kościół nie może siedzieć tyłem do kierunku jazdy” - mówił bp Artur Ważny podczas rekolekcji diecezjalnych „Nadzieja nie zawodzi” w Arenie Sosnowiec. W homilii na zakończenie trzydniowych rekolekcji biskup poruszył temat przyjaźni z Bogiem, odwagi patrzenia w przyszłość i Kościoła, który nie boi się świata. Były to pierwsze diecezjalne rekolekcje, połączone z peregrynacją obrazu MB Częstochowskiej w diecezji sosnowieckiej.

Kulminacją trzydniowych rekolekcji pt. „Nadzieja nie zawodzi”, które zgromadziły wiernych z całej diecezji, była Eucharystia, podczas której bp Artur Ważny wygłosił homilię o przyjaźni z Bogiem, o Kościele, który ma odwagę patrzeć przed siebie, i o wierze, która nie ucieka przed światem. - Nie bójcie się szatana. Bójcie się Boga - bójcie się Go stracić - mówił biskup.
CZYTAJ DALEJ

To oni otrzymali statuetkę "Lubuski Samarytanin"

2025-10-18 20:18

[ TEMATY ]

diecezja zielonogórsko ‑ gorzowska

lubuski samarytanin

Nowa Sól

Karolina Krasowska

Tegoroczna gala odbyła się w Nowosolskim Domu Kultury

Tegoroczna gala odbyła się w Nowosolskim Domu Kultury

W Nowosolskim Domu Kultury 18 października, w liturgiczne wspomnienie św. Łukasza, patrona służby zdrowia, odbyła się gala nagrody Lubuski Samarytanin. To wyróżnienie przyznawane dla osób i instytucji, które w przykładny sposób służą chorym.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję