Reklama

Niedziela Częstochowska

Szukają i kochają

Jak młodzi spędzili ostatni weekend karnawału w DOM-u przy ul. Dobrzyńskiej w Częstochowie? Na to pytanie odpowiadają sami uczestnicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czego szukają młodzi? Co dla nich znaczy kochać? Jak przetrwać brak sensu, kryzysy, także wiary? Nad tymi kwestiami zastanawiali się uczniowie klas 8 oraz szkół średnich, którzy chcą świadomie żyć sakramentem bierzmowania, podczas rekolekcji zorganizowanych przez Ruch Światło-Życie Archidiecezji Częstochowskiej w dniach 21-23 lutego w DOM-u przy ul. Dobrzyńskiej w Częstochowie. Rekolekcje – jak podkreślają organizatorzy – prowadził Bóg, a ze strony ludzkiej ks. Mateusz Ociepka i s. Ewelina Feliszek, klaretynka.

Bóg na ciebie czeka. Bóg cię kocha – wierzysz w to jeszcze?

Podziel się cytatem

Kochaj

Reklama

Przez 3 dni zamyśleń pod hasłem: „Kochaj i rób, co chcesz” młodzi uświadamiali sobie, że miłość to odpowiedzialność, to relacja bardzo intymna, bardzo osobista, to pragnienie dobra drugiej osoby, a jej wzorem jest Jezus i Jego bezinteresowna miłość. Gdy młodzi będą potrafili oddać siebie, poświęcić życie Bogu w służbie drugiemu człowiekowi, wówczas zrozumieją, na czym polega miłość w wydaniu Bożym, i wtedy mogą robić, co chcą, wtedy ich czyny będą odpowiedzialne, będą chcieć dobra drugiego, a nie zaspokajania swoich potrzeb. Ważne tu jest, aby uzmysłowić sobie wartość rzeczy czy osoby kochanej, wartość tego, co kochasz. – Jeżeli to, co ty kochasz czy ten ktoś, kogo kochasz, ma dla ciebie wielką wartość, to możesz zrobić, co chcesz, bo tego nie skrzywdzisz, nie zniszczysz, będziesz o to dbać – wyjaśniała s. Ewelina. – Skupiłabym się raczej na tym, co znaczy kochać, a to znaczy dawać siebie i dbać o drugą osobę albo o coś, np. pasję, i wtedy człowiek staje w wielkiej wolności, bo nie czuje się przymuszony do przestrzegania praw, ale przestrzega tych praw, chroniąc osobę albo wartość, którą kocha. Tylko wolny człowiek potrafi kochać. Dlatego miłość i wolność idą razem. W tym kontekście ks. Mateusz podkreślił: – Chcemy doprowadzić młodych do jak najpiękniejszego, świadomego przeżycia Mszy św. nazywanej ucztą miłości. Chcemy, by się zachwycili Eucharystią, rozkochali się w Bogu, tak jak my jesteśmy rozkochani w Nim, a naszą pasją jest Bóg i służba drugiemu człowiekowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzież uczestniczyła w rekolekcjach, ponieważ uznała, że potrzebuje innych ludzi, aby żyć, rozwijać się, odnajdywać swoją tożsamość i indywidualność, a także potrzebuje wspólnoty, by dzięki niej i dla niej odkrywać swoje powołanie. Na drodze refleksji i wyborów towarzyszył jej Bóg. W programie rekolekcji obok modlitwy były konferencje, spotkania w grupach, zabawy i gry, by pokazać, że można spędzać czas inaczej niż przy telefonie i dzielić się swoimi talentami.

Jak usłyszeć Boga?

Reklama

– Celem rekolekcji jest doprowadzenie młodych do spotkania z żywym Bogiem, czyli do doświadczenia Boga we wspólnocie podczas sakramentu pokuty i pojednania, adoracji Najświętszego Sakramentu, głoszenia słowa Bożego, uświadomienie im tego, że Bóg cały czas mówi i trzeba wiedzieć, jak Go słuchać i jak Go usłyszeć. Sam muszę przestać mówić i pozwolić Mu mówić do mojego serca – wyjaśnił ks. Mateusz. – Można Go usłyszeć także podczas zabawy – dodała s. Ewelina. – Pokazujemy młodym, że Bóg chce być obecny w każdej chwili ich życia. Myślę, że będziemy to pokazywać własnym świadectwem, czyli nie tylko mówić o Bogu, lecz przede wszystkim mówić o tym, jak my z Bogiem próbujemy żyć, a z Bogiem można żyć wszędzie, przede wszystkim na Eucharystii. Ja spotkałam Boga żywo obecnego podczas rekolekcji, na które wyciągnął mnie kolega, bo nie chciałam na nie jechać i na których ktoś pokazał mi, że ten kawałek opłatka wystawiony w monstrancji to żywy Bóg – opowiadała s. Ewelina. – Patrząc, jak ludzie do Niego podchodzą, jak są w Niego wpatrzeni, jak ci młodzi z talentami i różnymi możliwościami życiowymi siedzą i tracą czas przy Najświętszym Sakramencie, to mnie bardzo dotknęło. Potem ktoś mi powiedział: „Pan Bóg cię zna, Pan Bóg cię kocha, Pan Bóg cię chce”. To był ten moment, świadectwo ludzi w moim wieku.

Miłość w czynach

Maja z parafii św. Zygmunta w Częstochowie przyjechała na rekolekcje pierwszy raz po to, aby się nawrócić, ponieważ do końca nie jest pewna swojej wiary, oraz by doświadczyć Boga w życiu. Co dla niej znaczy kochać? – Czujesz coś niezwykłego do drugiej osoby, oddałabyś za nią życie i pokazujesz to w czynach, a nie w słowach, to właśnie jest miłość – powiedziała z zadumą. Jest uczennicą Szkoły Podstawowej nr 12 i tam angażuje się w wolontariat. Odwiedza domy spokojnej starości i domy dziecka. Ze wzruszeniem opowiada o spotkaniu w takim domu dwóch pań, który były tak pewne istnienia Boga, aż sama pomyślała: „Boże, jak piękna jest wiara. Te panie nie bały się śmierci i twierdziły, że Bóg jest i je przyjmie”.

Dlaczego bierzmowanie

Od 3 lat w Ruchu Światło-Życie jest Kacper z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Pajęcznie. Te rekolekcje były dla niego czwarte, dwa razy był na 5-dniowych rekolekcjach ewangelizacyjnych i raz na 15-dniowych letnich. Przyjechał tu głównie dla Pana Boga. Przygotowuje się do przyjęcia sakramentu bierzmowania i pragnie pogłębić swoją relację z Bogiem, a także nawiązać nowe kontakty. – Sakrament bierzmowania to dla mnie jeden z najważniejszych, bo dzięki niemu mogę być mężem, chrzestnym i chcę przeżyć bierzmowanie godnie i z Bogiem – powiedział.

Muzyka i Bóg

Reklama

Wśród uczestników rekolekcji byli także młodzi obdarzeni talentami muzycznymi, m.in. Martyna z parafii św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie, uczennica Zespołu Szkół Muzycznych. Jest na rytmice, gra na fortepianie i organach oraz śpiewa w scholi liturgicznej w parafii św. Zygmunta w Częstochowie. Dlaczego w ostatni weekend karnawału wybrała rekolekcje? – Chcę pogłębić prywatną relację z Panem Bogiem, odnaleźć Go na nowo i dalej razem z Nim iść przez resztę mojego życia – oświadczyła. – Przez śpiew razem ze scholą nie tylko upiększamy liturgię, lecz także pomagamy ludziom w modlitwie, przy adoracjach Najświętszego Sakramentu. Starałam się, aby nie były to tylko wyśpiewane słowa, ale przede wszystkim, by były one modlitwą.

Kocham i szukam

– Przyjeżdżam na rekolekcje od 3 lat, bo chcę kochać Boga i szukam Go. Pomaga mi w tym oaza i Liturgiczna Służba Ołtarza – powiedział Dominik z parafii Najświętszej Maryi Panny w Wieluniu, ministrant od 7 lat, który rok temu przyjął bierzmowanie. Zauważył, że po przyjęciu tego sakramentu niektórzy rezygnowali z oazy i tak o tym opowiadał: – Jeżeli rodzice są niewierzący, to dzieci prawdopodobnie są też niewierzące. Dlatego idą do bierzmowania, aby potem mogli być chrzestnymi albo wziąć ślub i traktują to jako pożegnanie z Kościołem. Dominik chce nadal odnajdywać Boga. Jego modlitwa to rozmowa z Nim. Tak to objaśnił: – Nie jestem fanem formułek, staram się modlić własnymi słowami, czasem z Pismem Świętym. Wiadomo, są różne kryzysy i trudniejsze dni, a modlitwa to taka rzecz, która trzyma, gdy czujesz, że nic nie ma, „nie ma Boga”. To, że jestem ministrantem, że chodzę na oazę, trzyma mnie. Nawet jak w to nie wierzysz, a chodzisz do Kościoła, to pomaga.

50 młodych zastanawiało się, czy jest coś ważniejszego od miłości.

Podziel się cytatem

Wolontariat misyjny

Dziewięć Polek jest w zgromadzeniu rozsianym na całym świecie. Jest to zgromadzenie misyjne i interkulturowe, czyli Zgromadzenie Misjonarek św. Antoniego Marii Klareta. Jedną z nich jest s. Ewelina Feliszek, która opowiada, że we wspólnocie w Aleksandrii k. Częstochowy działa wolontariat misyjny dla młodych. W ramach tego wolontariatu odbywają się wyjazdy miesięczne, w ubiegłym roku młodzi byli w Indonezji.

Siostra Ewelina, jak każda klaretynka, ma serce otwarte dla człowieka, chce naśladować Jezusa Misjonarza i Odkupiciela. Stara się to robić przez uczynki miłosierdzia względem wszystkich ludzi bez względu na kolor skóry czy klasę społeczną i przez ewangelizację wszystkimi możliwymi środkami.

2020-02-25 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wakacje z wartościami

Niedziela lubelska 28/2024, str. IV

[ TEMATY ]

kolonie

wakacje

młodzież

Archiwum ks. M. Kusia

Parafialne kolonie to najlepszy początek wakacji

Parafialne kolonie to najlepszy początek wakacji

Pierwsze wakacyjne dni młodzież z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie spędziła na koloniach w Nadbużańskim Ośrodku Edukacji Ekologicznej w Broku.

Parafialne kolonie zorganizował po raz drugi wikariusz ks. Marek Kuś. – W 2005 r. sam byłem uczestnikiem tego typu wyjazdu. Wówczas z mojej rodzinnej parafii Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Lublinie pojechaliśmy na dwa tygodnie nad jezioro Krasne. Ten czas mocno zapisał się w mojej pamięci i sercu, dlatego moim marzeniem było zorganizowanie takich kolonii. W ubiegłym roku udało się nam małą grupą pojechać w Bieszczady, tym razem w znacznie większym składzie wyjechaliśmy do pięknie położonego nad Bugiem ośrodka Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży – mówi ks. Marek Kuś.
CZYTAJ DALEJ

W diecezji kieleckiej dwóch kapłanów odeszło tego samego dnia

2025-10-25 15:42

[ TEMATY ]

diecezja kielecka

śmierć kapłana

diecezja.kielce.pl

W piątek, 24 października 2025 roku, zmarło dwóch kapłanów: ks. Rafał Palacz oraz ks. Marcin Bajer. Informacje o ich śmierci pojawiły się na stronie diecezjalnej.

Ks. Rafał Palacz, wikariusz parafii w Sokolnikach, miał 48 lat. Jak poinformowała diecezja, szczegóły uroczystości pogrzebowych zostaną ogłoszone w najbliższych dniach.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Dolindo o sile różańca

2025-10-26 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

rozważania różańcowe

www.dolindo.org

O. Dolindo

O. Dolindo

„Nawleczone na sznur różańcowy paciorki są jak taśma filmowa” – pisze ks. Dolindo. „Przypominają obrazy wielkich Tajemnic Odkupienia i jak na wielkim ekranie wyświetlają je w duszy”. „Bez Różańca któż pamiętałby na co dzień o Tajemnicach Odkupienia? Tymczasem to pamięć o nich jest tajemnicą życia wewnętrznego”.

To mistyk, który mocno stąpał po ziemi. Dawał konkretne rady tym, którzy do niego przychodzili. Teologię z wysokiej półki, głęboką duchowość potrafił wpleść w codzienność. "Odmawiając Różaniec, zalecam, byście wyciągnęli z tego praktyczne wnioski dla życia. Między jedną tajemnicą a drugą, na przykład, zamiast słowotoku, pomyślcie nad praktyczną rzeczą. Rozważasz pierwszą tajemnicę bolesną? Powiedz: „O Jezu, kiedy jestem strapiona, chcę poddać się Twojej woli i zawierzyć Twojemu miłosierdziu”. Przy drugiej tajemnicy uczyń akt oddania swoich fizycznych dolegliwości i trudności, jakie przeżywasz, przebywając z innymi w ciągu dnia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję