Reklama

Kultura kulinarna

Mimo że zalewa nas mnogość programów telewizyjnych i blogów kulinarnych, niełatwo dostrzec wyrazistą poprawę kultury odżywiania i estetyki konsumpcji.

Niedziela Ogólnopolska 22/2021, str. 45

Archiwum Jacka Pałkiewicza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jeśli ktoś twierdzi, że kuchnia polska jest zdrowa, i wzdycha do rodzimych specjałów, to albo oszukuje sam siebie, albo jest, delikatnie mówiąc, przygłupem. Nie jemy zdrowo. Nasze potrawy są zbyt tłuste i ciężkie, królują kotlet schabowy i bigos, pierogi, duża ilość dań mącznych i zawiesiste sosy. Niejeden wpada w sidła niedzielnego obiadku u mamusi, czyli zupki na śmietanie, ociekającego tłuszczem kotleta i ziemniaków ze skwarkami z patelni. Niewiele ma to wspólnego ze zdrowiem.

Reklama

Gorzej, że także półki w supermarketach uginają się od produktów opłakanej jakości. Na stoiskach garmażeryjnych mięso jest regularnie „odświeżane” fosforanami. Wyroby wędliniarskie nafaszerowane są zagęszczaczami i substancjami wzmacniającymi smak. Żywność jest coraz bardziej plastikowa, pełna konserwantów, często wręcz trująca. Niegdyś kurczak rósł pół roku, dzisiaj dorasta w półtora miesiąca. Nie wiem, czy to prawda, ale podobno jakiś fachowiec wyliczył, że razem z chlebem, wędlinami i nabiałem zjadamy w ciągu roku ok.2 kg środków chemicznych, czyli 3 pudełka proszków do prania. Nie najlepsze są też warunki chłodnicze w czasie magazynowania i transportu. Nie napawają optymizmem kontrole sanitarne w hurtowniach, sklepach detalicznych i na targowiskach. Co gorsza, nie można mieć zaufania nawet do wielokrotnie droższych płodów rolnych z certyfikatem ekologicznym. Produkcja nastawiona jest tylko i wyłącznie na zysk. Trudno się zatem dziwić, że w rankingu charakterystyki żywności w Unii Europejskiej w 2018 r. Polska znalazła się dopiero na 19. miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A restauracje? Zmorą polskiej branży żywieniowej są mało smakowite potrawy i długa lista grzechów, takich jak: smażenie na ohydnej fryturze palmowej, gotowanie z półproduktów i koncentratów, odgrzewane potrawy. Nawet w topowych lokalach nagminnie trafiają się wyroby fatalnej jakości, nieświeże albo jakieś tanie podróbki. W miejscach z ambicjami i wyróżniających się staranną oprawą wnętrza też można doznać kulinarnego zawodu, bo „ambitny” szef kuchni potrafi prostotę smacznych dań sknocić osobliwymi dodatkami i aromatami. Normą są niechlujne toalety, niedomyte garnki, cuchnące mięso, stara oliwa albo zjełczałe masło. Sam obraz zaplecza kuchni pozostawia sporo do życzenia. O pomstę do nieba wołają pizzerie i „włoskie” restauracje z polskim, zazwyczaj kiepskim, kucharzem. Chociaż kolacje w restauracjach przestały być czymś wytwornym i coraz więcej Polaków z nich korzysta, to niepojętą normą pozostają obciachowe lokale gastronomiczne.

Wiem, co mówię, bo całe moje dorosłe życie spędziłem we Włoszech, a jak wiadomo, słoneczna Italia jest największym globalnym eksporterem kultury kulinarnej, w której liczą się tradycja, gust, autentyczność i gościnność. Doświadczenia wyniesione z kuchni, gdzie jedzenie jest rytuałem, zmuszają mnie do wyrażenia mało pozytywnych opinii o tym, jak to wygląda w Polsce, gdzie, jak sięga moja pamięć, zawsze jadało się tylko po to, aby zaspokoić głód.

A ile ludzi zna u nas walory smakowe europejskiej wieprzowiny, wołowiny i ich przetworów, odpowiadające wysokim standardom produkcji i zakazom stosowania stymulatorów wzrostu w żywieniu zwierząt czy restrykcyjnym normom prawa żywnościowego? Tam konsumenci otrzymują dokładne dane o pochodzeniu spożywanego mięsiwa. Mogą prześledzić je „z pastwiska do stołu”, czyli poznać warunki hodowli ze szczególnym uwzględnieniem dobrostanu zwierząt, pochodzenie pasz oraz miejsca i daty uboju.

Jednego nie potrafię zrozumieć. Mimo że zalewa nas mnogość programów telewizyjnych i wszelkich blogów kulinarnych, niełatwo jest dostrzec wyrazistą poprawę kultury odżywiania i estetyki konsumpcji.

2021-05-26 08:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oczekują Zmartwychwstania - wspomnienie zmarłych diecezjan

2025-10-31 06:30

[ TEMATY ]

Dzień Zaduszny

wypominki

zmarli

uroczystość Wszystkich Świętych

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach

W Dzień Zaduszny wspominamy tych, którzy jeszcze niedawno byli z nami, modlili się w tych samych ławkach, uśmiechali przy spotkaniu, służyli radą, modlitwą, dobrym słowem.

Odeszli w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, pozostawiając po sobie pustkę, ale i ślady dobra, które nie przemija. Wśród nich kapłani, rodzice duchownych i osób życia konsekrowanego oraz wierni świeccy związani z diecezją świdnicką. Każdy z nich na swój sposób współtworzył Kościół. Wspominając ich, uczymy się patrzeć dalej niż grób, ku tej nadziei, którą przynosi Chrystus – Życie silniejsze od śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV do nauczycieli: przemawiajmy do serca, uczmy z miłością

2025-10-31 16:31

[ TEMATY ]

nauczyciele

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Ja również byłem nauczycielem – powiedział Leon XIV na kolejnym spotkaniu z okazji Jubileuszu Świata Wychowania. Tym razem na Plac św. Piotra przybyli nauczyciele. Papież podzielił się z nimi wizją oświaty wyniesioną ze szkół augustiańskich. Przestrzegł przed niedocenianiem roli oświaty, bo zagraża to naszej przyszłości. Przypomniał, że to również do nauczycieli skierowane są słowa Jezusa: „co uczyniliście, jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.

Odwołując się do doświadczeń i nauczania św. Augustyna, Papież zachęcił nauczycieli, by oparli swoją misję na czterech filarach, którymi są życie wewnętrzne, jedność, miłość i radość.
CZYTAJ DALEJ

Psalm na Wszystkich Świętych: Jak wejść do sanktuarium serca?

2025-11-01 11:09

[ TEMATY ]

uroczystość Wszystkich Świętych

1 listopada

Psalm

© Mirek Krajewski / Family News Service

Psalm 24 to hymn o wstępowaniu, czyli o drodze człowieka, który pragnie wejść w przestrzeń Boga

Psalm 24 to hymn o wstępowaniu, czyli o drodze człowieka, który pragnie wejść w przestrzeń Boga

Psalm 24 to hymn o wstępowaniu, czyli o drodze człowieka, który pragnie wejść w przestrzeń Boga. Nie chodzi tu jednak tylko o świątynię z kamienia, ale o wewnętrzne sanktuarium serca - wskazuje o. Piotr Kwiatek, kapucyn, doktor psychologii, inicjator psalmoterapii w komentarzu Centrum Heschela KUL do śpiewanego w kościołach w Uroczystość Wszystkich Świętych Psalmu 24.

O. Kwiatek zaznacza, że psalmista „Dawid śpiewa o ziemi należącej do Pana, o czystych rękach i sercu, o pokoleniu, które szuka Jego oblicza. To psalm graniczny: między materią a duchem, ziemią a niebem, posiadaniem a oddaniem".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję