Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Otwarta droga do beatyfikacji

Watykańska Kongregacja ds. Kanonizacyjnych wydała zgodę na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego ks. Jana Marszałka.

Niedziela bielsko-żywiecka 6/2022, str. I

[ TEMATY ]

proces beatyfikacyjny

Archiwum

Ks. Jan Marszałek wraz z wizytującym parafię w Łodygowicach kard. Karolem Wojtyłą w 1972 r.

Ks. Jan Marszałek wraz z wizytującym parafię w Łodygowicach kard. Karolem Wojtyłą w 1972 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tym samym otwarta jest droga do podjęcia kolejnych starań dla wyniesienia do chwały ołtarzy wieloletniego duszpasterza z Łodygowic. Postulator procesu ks. Stanisław Mieszczak SCJ poinformował, że dokument podpisany przez kard. Marcello Semeraro używa w stosunku do ks. Jana Marszałka tytułu sługa Boży. Wychowanek ks. Marszałka przypomniał, że do podjęcia starań o zajęcie się postacią zachęcał Jan Paweł II, mówiąc, że ten kapłan odznaczał się „głębią życia wewnętrznego i dobrocią pociągał ku sobie ludzi i ukazywał Boga”.

Zgoda Stolicy Apostolskiej na rozpoczęcie procesu jest zwieńczeniem działań, które początki swoje mają w latach 90. Ks. Mieszczak wskazuje na trzy filary pielęgnowania pamięci o łodygowickim proboszczu. Pierwszym promotorem zbierania informacji był ks. Józef Niedźwiedzki, następca ks. Marszałka, świadek jego śmierci. Drugi filar stanowiła wspólnota Akcji Katolickiej, podtrzymująca żywą pamięć o ks. Marszałku. Trzecim była grupa księży pochodzących z Łodygowic. – Zaczęliśmy się gromadzić wokół tej postaci, początkowo nieregularnie, np. w rocznice śmierci przypadające 16 maja. Dość szybko dojrzała idea, by zacząć się modlić o rozeznanie woli Boga w stosunku do niego – przypomina ks. Mieszczak i podkreśla, że jako teolog widzi ten okres jako czas wzrostu dojrzałości w rozpoznawaniu osoby ks. Jana właśnie jako świętego.

Ks. prał. Jan Marszałek zmarł w 1989 r., w wieku 82 lat, jako emerytowany proboszcz w Łodygowicach k. Żywca. Jest pochowany w grobowcu kapłanów na łodygowickim cmentarzu parafialnym. Do Łodygowic posłał go w 1951 r. kard. Adam Stefan Sapieha. – Mamy nadzieję, że prace związane z procesem pójdą sprawnie i będziemy się niedługo cieszyć jego wyniesieniem na ołtarze. Potrzeba wspólnej i intensywnej modlitwy rodziny ks. Jana, kapłanów pochodzących z Łodygowic, parafian z Łodygowic i z Bachowic oraz całego Kościoła na Podbeskidziu, by chwała Boża mogła się objawić również w tej sprawie – zaapelował ks. Mieszczak. /pb

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-01 12:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakończenie etapu diecezjalnego procesu beatyfikacyjnego ks. Granata

[ TEMATY ]

proces beatyfikacyjny

Ks. Tomasz Lis/Diecezja Sandomierska

Ostatnie posiedzenie trybunału badającego na poziomie diecezjalnym świętość sługi Bożego ks. Wincentego Granata, sandomierskiego kandydata na ołtarze, odbyło się w uroczystość bł. Wincentego Kadłubka, patrona diecezji, w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła w Sandomierzu.

Uroczystej Mszy św. oraz sesji przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz, który wskazywał w homilii na podobieństwo błogosławionego Wincentego Kadłubka i sługi Bożego Wincentego Granata oraz na to, że obaj byli związani z Sandomierzem i regionem oraz wyruszyli z ojczyzny do centrum chrześcijańskiej Europy (Bolonia, Paryż, Rzym) na dalsze studia.
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanie nie obchodzą Halloween

Tytuł tego artykułu właściwie nie jest prawdziwy. Jest w nim zawarte pobożne życzenie. Chrześcijanie, niestety, coraz częściej obchodzą to „święto”, które ani nie jest świętem, ani też nie da się pogodzić z wiarą w Chrystusa.

Są takie elementy amerykańskiej popkultury, które raz za razem wdzierają się do niegdyś konserwatywnej kulturowo Polski. Wcześniej św. Mikołaj został zastąpiony przez zlaicyzowaną maskotkę Coca-Coli, następnie walentynki wyparły wspomnienie św. Walentego, a teraz Halloween próbuje młodemu pokoleniu wywrócić w głowie sens uroczystości Wszystkich Świętych oraz Dnia Zadusznego.
CZYTAJ DALEJ

Prof. Nawrocki: mamy pierwszy lek na glejaka istotnie poprawiający rokowania chorych

2025-10-31 07:27

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe Stock

Mamy pierwszy lek na glejaka w istotny sposób poprawiający rokowania chorych. Dotyczy to jednak pacjentów z mniej zaawansowanym pod względem złośliwości guzem rozlanym drugiego stopnia – twierdzi onkolog i radioterapeuta z Olsztyna prof. Sergiusz Nawrocki.

PAP: Europejska Agencji Leków (EMA) po raz pierwszy od ponad 20 lat zatwierdziła do użycia lek na glejaka. Czy jest to od dawna oczekiwany przełom w leczeniu tej szczególnie groźnej choroby?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję