Reklama

Niedziela Wrocławska

Salez w Gambii

Sześcioro młodych wolontariuszy z Salezu, razem z dyrektorem ks. Jerzym Babiakiem, pomagało w czasie wakacji w Gambii.

Niedziela wrocławska 35/2022, str. IV

[ TEMATY ]

wolontariat misyjny

Gambia

salez-wroc.pl

Młodzi angażowali się w życie wioski

Młodzi angażowali się w życie wioski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz trzeci wyjechali do najmniejszego kraju Afryki, by pomagać w salezjańskiej placówce w Kungujang Mariama. Ale dla młodzieży z Liceum Salezjańskiego był to już 16. wyjazd misyjny – po Syberii, Mongolii, Ghanie i Liberii. – Zależy mi, żeby młodzi wyjeżdżali na misje, by obudzić ich wrażliwość na drugiego człowieka. Chcę im także pokazać, że Kościół to zdecydowanie więcej niż tylko informacje medialne w Polsce. Kościół jest powszechny, jest piękny i ma przed sobą perspektywę rozwoju – tłumaczy ks. Jerzy Babiak. – Z każdym kolejnym projektem coraz bardziej się przekonuję, że dla ludzi młodych wyjazd na misje jest w dzisiejszych czasach rzeczą niezwykle ważną – przede wszystkim w świetle rozwoju osobistego, zmiany sposobu myślenia, otwarcia się na los ludzi ubogich, ale także w świetle zaangażowania się w życie kościoła – dodaje.

Konkretne pomaganie

Reklama

Młodzi prowadzili w Gambii Holiday Camp dla ponad 200 dzieci i pomagali budować stołówkę w szkole podstawowej. Budowa stołówki była możliwa dzięki projektowi pomocowemu i składkom uczniów Zespołu Szkół Salezjańskich DON BOSCO. – Cały Salez w duchu solidarności składał się przez cały rok szkolny i udało się zebrać 6 tys. euro. Dzięki środkom zebranym przez naszych uczniów podczas kolekty na Mszach św. czy podczas festynów dzisiaj stołówka jest już wybudowana i dzieci w Kunkujang Mariama mogą z niej korzystać. Uczestniczyliśmy w jej otwarciu i był to bardzo radosny moment – mówi ks. Babiak. – Nasze pomaganie jest bardzo konkretne, przynosi wymierne skutki, zmienia życie ludzi żyjących w ubóstwie. Wcześniej zbudowaliśmy w tej samej szkole plac zabaw, który do dziś daje dużo radości, a rok temu bardzo potrzebne toalety.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obecność

Ale oprócz wsparcia materialnego równie ważna jest po prostu obecność. Młodzi z Salezu podczas Summer Camp prowadzili rozmaite zajęcia dla dzieci m.in. lekcje matematyki, angielskiego, tańce, gry, zajęcia sportowe, angażowali się w przygotowywanie i wydawanie posiłków, modlili się na różańcu i podczas Mszy św. – Prowadziliśmy tzw. Summer Camp, czyli odpowiednik naszej półkolonii. Dzieciaki przychodziły do centrum salezjańskiego na godz. 9 i zostawały do 17. Do południa miały lekcje, żeby nadrobić braki z roku szkolnego, później przerwa integracyjno-rozrywkowa, tańce. Był oczywiście obiad – klasyka życia misyjnego, czyli ryż z sosem, dodatkami. Po południu dzieci rozwijały talenty, mogły wybierać różne grupy, np. nauki gry w siatkówkę czy na gitarze. Na zakończenie czas gier zespołowych i modlitwa – opowiada ks. Jerzy.

W prowadzeniu Summer Camp wolontariuszom pomagała także duża grupa miejscowych animatorów – 40 młodych ludzi przygotowujących się przez cały rok w salezjańskim oratorium.

Uśmiech i wdzięczność

Dla Tereski Soleckiej był to pierwszy wyjazd na misje. – Na początku przeżyłam szok – różnica standardu życia jest ogromna. Ale jeszcze większy szok przeżyłam po powrocie do Polski – tamto ubóstwo i trudne warunki w naszym wygodnym świecie uderzają jeszcze bardziej – podkreśla Tereska. – Ludzie w Gambii są zupełnie inni. Jeśli popatrzeć z materialnego punktu widzenia nie mają praktycznie nic, ale tak naprawdę mają dużo więcej od nas – są szczęśliwi, otwarci, wdzięczni za każdy dzień. Nie spotkałam nikogo, kto by narzekał, jak żyje. A w domach nie ma wody, nie ma prądu. Bardzo poruszyła mnie sytuacja w oratorium. Jest tam kran z wodą i mała dziewczynka, zanim odkręciła wodę i się napiła, przeżegnała się. – Tam wszyscy są dla siebie, każdy pomaga, są jak jedna wielka rodzina. Starsze dzieci z wielką troską opiekują się młodszymi. Widać także żywą wiarę i wielki szacunek dla księży – opowiada Tereska. – Bardzo się cieszę, że mogłam wyjechać na misje, dać coś od siebie. Na pewno dalej będę się angażowała w Salezjański Wolontariat Misyjny.

2022-08-23 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wolontariat misyjny Salvator

Niedziela legnicka 6/2020, str. VI

[ TEMATY ]

wolontariat

Albania

salwatorianie

wolontariat misyjny

Archiwum o. Wojciecha Porady

Grupa wolontariatu misyjnego w Albanii

Grupa wolontariatu misyjnego w Albanii

To propozycja dla młodzieży, która chciałaby się zaangażować w dzieło misyjne Kościoła, zwłaszcza w dzieła prowadzone przez ojców salwatorianów. Są już pierwsi wolontariusze z diecezji legnickiej.

W domu rekolekcyjnym w Legnicy 25 stycznia wspólnota wolontariatu misyjnego zorganizowała w naszej diecezji warsztaty, podczas których młodzież mogła zapoznać się z tym dziełem. Na spotkanie przyjechał o. Wojciech Porada SDS, opiekun i duszpasterz wolontariatu misyjnego, który 11 lat pracował w Albanii. Byli też młodzi wolontariusze, którzy mają za sobą pobyty na placówkach w Albanii i na Filipinach.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Wizerunek Matki Bożej z Guadalupe, obecny na indiańskim płaszczu uplecionym z włókien agawy, od prawie pięciu wieków spędza sen z powiek zatwardziałym agnostykom i wielu naukowcom. O jego tajemnicy z Ewą Kowalewską rozmawia Bernadeta Grabowska.

BERNADETA GRABOWSKA: - Czym jest acheiropoietos?
CZYTAJ DALEJ

Papież w liście apostolskim: archeologia czyni wiarę namacalną

2025-12-12 07:30

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

List Apostolski

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

O znaczeniu archeologii chrześcijańskiej nie tylko dla nauk teologicznych, ale dla wszystkich, którzy chcą zrozumieć i pogłębić wiarę, pisze Ojciec Święty w liście apostolskim z okazji 100-lecia powstania Papieskiego Instytutu Archeologii Chrześcijańskiej. Leon XIV przypomina, że dyscyplina ta czyni wiarę namacalną i pomaga pielęgnować pamięć o jej początkach, a także, że może być ważnym narzędziem prowadzenia dialogu ze światem i pielęgnowania w nim tak potrzebnej dziś nadziei.

Papieski Instytut Archeologii Chrześcijańskiej powstał w 1925 r. z woli papieża Piusa XI i od tego czasu nieprzerwanie i na najwyższym akademickim poziomie kształci specjalistów w zakresie materialnych śladów początków chrześcijaństwa. Doceniając zarówno dostosowanie do najnowszych wymogów szkolnictwa wyższego, jak też wierność tradycji i najlepszym praktykom nauk archeologicznych, Leon XIV podkreśla, że uczelnia ta zajmuje się dziedziną, ważną nie tylko w świecie nauki, ale też dla wszystkich wierzących i wobec wyzwań współczesnego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję