Okazję do tej refleksji stanowiły patriotyczne uroczystości, które rozpoczęły się w południe 20 września, od Eucharystii pod przewodnictwem bp. Marka Mendyka w świdnickiej katedrze.
Język i historia
Pasterz diecezji na wstępie okolicznościowej homilii przybliżył rys historyczny obchodzonej rocznicy, wskazując na znaczenie koronacji Bolesława Chrobrego i Mieszka II dla ówczesnego narodu polskiego. W głównej części rozważania pochylił się nad tematem polskiej tożsamości, wyróżniając jej trzy wymiary. – Tożsamość narodową kojarzymy zwykle z językiem, historią, terytorium. To oczywiste, bo są to jej pryncypia, kamienie milowe i aksjologiczne fundamenty. Aby czuć się Polakiem, utożsamiać się z polskością, trzeba znać język polski, dzieła literackie, historię Polski i Polaków. Ich wzloty i upadki, bohaterstwo i małości – wymienił biskup Mendyk.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rysy polskiej religijności
Reklama
Następnie hierarcha skupił się na innych, rzadziej przywoływanych, emblematach narodowej tożsamości; wskazał religijność, akcentując charakterystyczne sposoby jej wyrażania i przeżywania. – Polska jest jednym, jeśli nawet nie jedynym, z krajów, w którym jeszcze przestrzega się piątkowego postu. Nawet w niektórych stołówkach szkolnych obowiązuje piątkowy post. Panie kucharki zawsze gotowały coś bezmięsnego. Może nawet uczniowie nie bardzo to zauważali, ale one wiedziały, że piątek w polskiej pobożności ma swoją szczególną wartość – podkreślił hierarcha, wśród rysów polskiej religijności wymieniając także nabożeństwa majowe wokół przydrożnych kapliczek czy tłumne procesje z Najświętszym Sakramentem w Boże Ciało.
Edukacja w duchu patriotyzmu
Wymiarem wieńczącym homilię była edukacja przekładająca się na wychowanie kolejnego pokolenia. – Niestety, obecnie szkoła jest spychana w przestrzeń infantylizacji i permisywizmu, czyli takiej postawy, która charakteryzuje się nieograniczoną, nadmierną tolerancją wobec zachowań innych osób, uznawaniem zakazów za szkodliwe. Ten permisywizm jest także widoczny w kontekście wymagań, które stawia się polskiej młodzieży, a właściwie żadnych wymagań. Ujmując rzecz trochę rubasznie, można powiedzieć, że szkoła ma jeden cel: ma się stać placem zabaw, na którym nic nie trzeba, a wszystko wolno – przestrzegł biskup świdnicki, a następnie przywołał słowa, że „patriotyzm zaczyna się od czytania elementarza”.
– Bardzo bym chciał, aby to dzisiejsze zatrzymanie się nad naszą polską tożsamością obudziło w nas pragnienie tego, co wielkie i szlachetne. Niech daje poczucie dumy, motywuje do dojrzałego patriotyzmu, który wyraża się w miłości bliźniego, odpowiedzialności za los konkretnych ludzi oraz otwartości na współpracę z innymi. Niech tak rozumiany patriotyzm będzie też jedną z recept na coraz częściej ujawniane uczucia lęku, zagubienia i zagrożenia, którymi żywi się dzisiaj wiele skrajnych ideologii – podkreślił na zakończenie bp Marek Mendyk.