Uroczystość, której przewodniczył bp Andrzej Kaleta, zbiegła się z piątą rocznicą koronacji wizerunku Maryi z Dzieciątkiem w ołtarzu głównym mnichowskiego kościoła oraz z czwartą rocznicą ofiarowania Jej róży.
– Matka Boża, Korona w stworzeniu, niczego od nas nie potrzebuje, ale my starym zwyczajem na znak wdzięczności przyozdobiliśmy Ją koronami, różą i berłem, jako symbol Jej królowania – powiedział proboszcz ks. Wiesław Kita.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wizerunku niełatwe dzieje
Msza św. była sprawowana przy odsłoniętym wizerunku, co odbywa się przy śpiewie maryjnych pieśni o lokalnym kolorycie.
Koronacja obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem z XVII w. w typie „Salus Populi Romani” była aktem powtórzonym, gdyż pierwotne korony zostały skradzione, najprawdopodobniej w nocy z 20 na 21 czerwca 1838 r., kiedy ograbiono świątynię. Po kradzieży na obraz ponownie nałożono drewniane złocone korony i sukienkę, które przetrwały do początku XX w. Nie przedstawiały większej wartości artystycznej – i zostały usunięte. Ponowna koronacja miała miejsce w 2020 r. koronami, które kształtem odpowiadają koronom namalowanym na obrazie. Do korony przybyła róża oraz – podczas wrześniowej uroczystości – berło.
Nikt, tak jak rolnik
Reklama
Homilię wygłosił bp Andrzej Kaleta, w której mówił m.in. o wdzięczności Bogu za dary ziemi i owoce pracy rąk ludzkich. – Pełni wdzięczności przynosimy wieńce złożone z owoców ziemi, aby pokłonić się Temu, od którego pochodzi wszelkie życie – podkreślił Ksiądz Biskup, rozważając symbolikę chleba, jako domu rodzinnego, znaku wspólnoty i gościnności, jako Ciała Chrystusa i Pokarmu na życie wieczne. – Nikt tak, jak rolnik, nie zauważa na ziemi znaków Boga, który rolników uczynił współpracownikami, współdziałającymi w dziele stworzenia – mówił bp Kaleta, nazywając żniwa i dożynki aktem zgoła sakralnym. – Nasz chleb weźmie Chrystus i mocą Ducha Świętego przemieni w swoje Ciało. Zboże zebrane w żniwa nabiera nadzwyczajnego sacrum podczas Mszy św. – przypominał.
Oddani w opiekę Maryi
Zauważył, że Matkę Bożą Bolesną Chrystus, „konając na krzyżu, uczynił Matką Kościoła, czyli naszą Matką”.– Czcimy Ją w szczególny sposób, poświęcając i ofiarując Jej berło, symbol królewskiej władzy. Niech króluje w sercach, domach i nad naszą polską ziemią. Ziemia to dobro nieporównywalne. Naród bez ziemi nie może być państwem. Widzimy, co dzieje się tam, gdzie jest Ziemia Święta, a narody, można powiedzieć – są przeganiane ze swojej ziemi i tracą swoją państwowość – mówił bp Kaleta.
– Ziemia jest podstawą bytu narodu, bez ziemi człowiek staje się sierotą, staje się włóczęgą – podkreślał. Prosił o sprawiedliwy podział chleba i o pokój, szczególnie w Polsce.
Uroczystość w Mnichowie zakończyło wystawienie Najświętszego Sakramentu.
Wyjątkowa świątynia
Kościół św. Szczepana i Matki Bożej Bolesnej w Mnichowie należy do najciekawszych świątyń drewnianych w diecezji. Jednorodne rokokowe wyposażenie drewniane wnętrza stawia kościół w czołówce tego typu świątyń w Europie. Takich kościołów zachowało się już bardzo niewiele, tym bardziej, że nie jest to tylko obiekt służący badaniom naukowym, ale wciąż miejsce liturgii i modlitwy wiernych.
Wnętrze kościoła jest pełne uroku, wykonane bez wyjątku w drewnie modrzewiowym i lipowym. O jego niezwykłości decydują również olbrzymie podziemia, które wyglądają niemal jak drugi kościół.