Reklama

Turystyka

#DookołaPolski: Giszowiec i Nikiszowiec – Piekary Śląskie – Tarnowskie Góry – Góra Św. Anny – Złoty Stok - Kłodzko

Cudze chwalicie, swojego nie znacie. A jeśli znacie, to też posłuchajcie i ruszajcie z nami. Dookoła Polski, w miejsca znane i znane mniej.

[ TEMATY ]

#DookołaPolski

Wojciech Dudkiewicz

Katowice. Kopalnia Wieczorek. Wkrótce Dzielnica Nowych Technologii

Katowice. Kopalnia Wieczorek. Wkrótce Dzielnica Nowych Technologii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzeba byłoby tygodni, żeby odwiedzić wszystkie ciekawe zakamarki na Górnym Śląsku, zima by nas tam zastała. Trzeba wybierać. Najpierw Katowice: jedziemy do Giszowca, także dlatego, żeby móc go porównać z Nikiszowcem.

Osiedle w jednej trzeciej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Giszowiec, osiedle patronackie, to bardziej legenda, niż rzeczywistość. Wybudowane dla górników kopalni Giesche (później „Wieczorek”) w latach 1907–1910, do dziś po części, wbrew wysiłkom komunistów, jest unikatowe. W dwóch trzecich osiedle wyburzono w latach 70. XX wieku (za rządów tow. Gierka!) Składa się dziś z budynków z wielkiej płyty oraz zabytkowych, jedno- i kilkurodzinnych domów, stanowiących niegdyś zwarte osiedle. Giszowiec został zaprojektowany na początku XX wieku. Centralny punkt Giszowca to Plac pod Lipami (w pierwszych latach znajdował się tu plac targowy) wokół którego zlokalizowano szkoły, sklepy, pocztę, gospodę, administrację, łaźnię, pralnię i domki.

Wojciech Dudkiewicz

Katowice Giszowiec

Katowice Giszowiec

Reklama

Oglądamy to, co się ostało, a potem jedziemy do Nikiszowca, zatrzymując się przy kopalni „Wieczorek” (w likwidacji), łączącej kiedyś wielu mieszkańców obu osiedli. To wraz z szybem Pułaski to jeden z najstarszych zabytków techniki w Katowicach. Kiedy powstawała 150 lat temu, stanowiła pionierskie przedsięwzięcie. Niedługo ma powrócić do dawnej świetności. Ambitny plan zakłada stworzenie tu Dzielnicy Nowych Technologii. Znajdzie się miejsce na duży park, a w części podziemnej nowoczesne centrum technologiczno-gamingowe. Dwupoziomowy pasaż ma być miejscem do spotkań i twórczej wymiany myśli. Mają powstać też studia do tworzenia gier, studia filmowe… Na powierzchni układ budynków ma pozostać niezmieniony. Czy się uda? Pożyjemy – zobaczymy (trzymamy kciuki).

W Barbórkę, o świcie

Nikiszowiec, samowystarczalne osiedle, wybudowane na początku XX wieku, zaprojektowali twórcy zabudowy Giszowca, którzy tu decydowali się na inne rozwiązanie. Nikiszowiec miał mieć typowo miejski charakter. Taki, który dziś przyjezdnym zapiera dech w piersiach i powoduje, że to jedna z największych atrakcji Katowic. Tym, co wyróżnia Nikiszowiec jest oryginalna architektura. Zabudowa mieszkaniowa to trzypiętrowe ceglane bloki, tworzące czworoboki z wewnętrznymi dziedzińcami. Oprócz nich w osiedlu mieściły się sklepy, szkoła, pralnia z suszarnią i łaźnią. Przy centralnym punkcie osiedla wybudowano w latach 20. XX wieku monumentalny kościół Św. Anny. Standardowe mieszkanie miało tu 63 m kw. (dwa pokoje z kuchnią). Na dwa mieszkania przypadała jedna wspólna ubikacja. Urzędnicy z kopalni mogli liczyć na więcej, na 90 m kw., z łazienką.

Wojciech Dudkiewicz

Katowice Nikiszowiec. W tle kościół Świętej Anny

Katowice Nikiszowiec. W tle kościół Świętej Anny

Osiedle, które stało się popularnym miejscem zamieszkania dla katowiczan, wciąż jest swojski dla tych, którzy żyli z pracy w kopalniach i wywodzących się z tradycyjnych rodzin górniczych. Nawet w czasie pandemii w dniu Świętej Barbary budziła ich grająca pod ich oknami górnicza orkiestra dęta przy KWK „Wieczorek”. – Nasza orkiestra przetrwała dwie wojny i trzy powstania, to przetrwa i epidemię – mówił kapelmistrz orkiestry.

Uwolnić Habsburga

Reklama

Teraz kierunek Piekary Śląskie i Tarnowskie Góry. Przez Będzin, by rzucić okiem na widoczny z daleka, położony na wysokiej skarpie na brzegu Czarnej Przemszy zamek, kiedyś ważne ogniwo systemu obronnego zachodniej granicy Polski. Palony, niszczony, potem odbudowywany i przebudowywany był świadkiem wielu wydarzeń historycznych. W 1588 roku stał się miejscem pertraktacji pełnomocników cesarza Rudolfa II z Polską, o zwolnienie uwięzionego po bitwie pod Byczyną Maksymiliana Habsburga, pretendenta do korony polskiej. Zawarte w końcu tzw. pakta będzińskie (układ bytomsko-będziński) zobowiązały Maksymiliana do zrzeczenia się pretensji do tronu polskiego. Dziś zamek jest częścią Muzeum Zagłębia.

Wojciech Dudkiewicz

Tarnowskie Góry. Srebrne Miasto, Rynek

Tarnowskie Góry. Srebrne Miasto, Rynek

Nie pędzel tu mocny

Gdy ktoś rzadko, jak my albo wcale, nie bywa na Górnym Śląsku, nie może ominąć Piekar Śląskich. Piekary, uznawane przez wielu za duchową stolicę regionu, ośrodkiem pielgrzymkowym oraz jednym z głównych w Polsce ośrodków kultu maryjnego są od XVII wieku. Celem słynnych na Śląsku, ale i w całej Polsce pielgrzymek jest bazylika pw. Najświętszej Marii Panny i św. Bartłomieja z cudownym obrazem Matki Bożej Piekarskiej, Królowej Śląska. Na wyobraźnie musi działać fakt, że pod tym obrazem modlił się Jan III Sobieski, prosząc o zwycięstwo nad Turkami, w drodze pod Wiedeń.

W 1702 roku ze względu na bezpieczeństwo, które zagrożone było walkami religijnymi obraz wywieziono do kościoła św. Krzyża w Opolu, gdzie znajduje się do dziś. W Opolu przez długi czas nie wyróżniał się szczególną czcią i nie przyciągał pielgrzymek. Natomiast do Piekar, choć w kościele znajdowała się tylko replika obrazu, przybywały pielgrzymki.

„Nie pędzel tu mocen – skwitował to o. Jerzy Bellman, superion zakonu jezuitów - ni praca człowieka, ni drzewo, ni płótno, jeno Duch Boży, który sobie to miejsce i ten lud upodobał”. Rosnący kult maryjny pociągał za sobą takie ożywienie ruchu pątniczego w XIX wieku, że drewniany kościółek okazał się zbyt ciasny. W 1826 roku rozpoczęto nową, większą, murowaną świątynię. Służy pielgrzymom do dziś.

Tkanka miejska

Reklama

Z Piekar Śląski do Tarnowskich Gór jest rzut beretem, a warto to zrobić, by zobaczyć unikatowa zabudowę miejską powstałe głównie dzięki wydobywanemu tu srebru. Można by je nazwać srebrnym miastem, gdyby nie to, że wydobywano tu także ołów, cynk i żelazo. Miasto wyróżnia się pięknym rynkiem i – jak opisują fachowcy – historyczną tkanką miejską. Jednym z najważniejszych zabytków jest Dom Sedlaczka, kamienica z XVI w., ale uwagę zwracają także kamienice podcieniowe, tworzące szpaler, w tym XVII-wieczny Dom Cochlera, jak również neorenesansowy ratusz i protestancki kościół św. Zbawiciela. Rzeczywiście ładny jest ten rynek, chciałoby się tu zostać na dłużej. Ale Góra Świętej Anny czeka.

Babcia Chrystusa

Jasna Góra jest jedna. Ale miejsce nazywane śląską Jasną Górą też jest jedno i jest nim Góra Świętej Anny. Wyjątkowa dzięki położeniu geograficznemu, jak i znaczeniu religijnemu. Na szczycie góry znajduje się zabytkowy zespół klasztorno-kalwaryjski z bazyliką, w której punktem centralnym jest słynąca łaskami figurka św. Anny Samotrzeciej. Niewiele mamy informacji o św. Annie. Czcimy św. Annę ze względu na Chrystusa, którego jest babcią.

Karol Porwich/Niedziela

Reklama

Nie znajdziemy też odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób figurka św. Anny Samotrzeciej znalazła się w sanktuarium. Gdy franciszkanie przybyli na tę górę, był na niej kościółek pod wezwaniem św. Anny. W kronikach klasztornych nie ma żadnych przekazów na temat figury. Historycy określają czas powstania figury na II poł. XV w. Figurka przedstawia trzy postacie. Sama św. Anna, która w jednej ręce trzyma córkę – Najświętszą Maryję Pannę, a w drugiej - wnuka – Pana Jezusa. - W postaci św. Anny Samotrzeciej uwydatnione jest przede wszystkim macierzyństwo: matka – matka matki – mówił papież Jan Paweł II podczas pielgrzymki do sanktuarium w 1983 roku. - Syn Boży stał się człowiekiem dlatego, że Maryja stała się Jego Matką. Ona sama zaś nauczyła się być matką od swojej matki… Góra św. Anny to ważne sanktuarium, ale też trasy spacerowe po parku krajobrazowym, z także godnymi odwiedzenia Kaplicą Świętych Schodów, Muzeum Czynu Powstańczego i rezerwatem geologicznym. Jeden dzień to trochę za mało na tutejsze przeżycia i atrakcje.

16 ton złota

Z Góry Św. Anny długi skok na Złoty Stok, a potem do Kłodzka. „Złoty…” to najstarszy ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce. Ostatnią kopalnię (rud arsenu) zamknięto tu w 1961 r. Miasto straciło na znaczeniu jako ośrodek przemysłowy, równocześnie stając się ośrodkiem turystycznym, znanym z Muzeum Górnictwa i Hutnictwa Złota. Nie wiadomo, na ile to wiarygodne, ale podaje się, że w czasie 700 lat eksploatacji z miejscowych złóż pozyskano 16 ton czystego złota. Mało jest w Polsce rejonów oferujących turystom tak wiele atrakcji jak Kotlina Kłodzka i jej otoczenie; Złoty Stok na bogato to dopiero początek.

Wykute w skale

Najcenniejszym zabytkiem Kłodzka jest gotycki kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, wznoszony, z przerwami, ponad 150 lat. Zwrócić uwagę na jego bogate barokowe wnętrze, a przy prawej nawie, w kaplicy ozdobionej XV-wiecznymi freskami – na jedną z piękniejszych rzeźb gotyckich w Polsce – Madonnę z czyżykiem.

Spore wrażenie robi górująca nad Kłodzkiem twierdza, z której murów rozciąga się rozległy widok. Ale to, co najbardziej intrygujące, jest pod ziemią – wykuto niegdyś 40 km podziemnych dróg. Zbudowana na Zamkowej Górze forteca i tzw. mała twierdza na Owczej Górze podczas oblężenia zamykały drogę do miasta. Pułki piechoty mogły stąd długo nie wychodzić – podziemia mieściły wystarczającą ilość zapasów. Z czasem twierdza stała się ciężkim więzieniem, przetrzymywano tu m.in. powstańców śląskich i żołnierzy Wojska Polskiego ujętych w 1939 r.

Wojciech Dudkiewicz

Kłodzko. Most

Kłodzko. Most

Warto odwiedzić najstarszy w Polsce gotycki most św. Jana Nepomucena, podobny do praskiego mostu Karola. Oba łączą figury świętych, m.in. św. Jana Nepomucena – chroniącego przed powodzią. Pięknie jest.

2022-07-27 08:27

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#Dookoła Polski: Białowieża – Grabarka – Serpelice – Kostomłoty - Kodeń – Jabłeczna – Romanów

[ TEMATY ]

#DookołaPolski

Wojciech Dudkiewicz

Kostomłoty. Kościół pw. Świętego Nikity

Kostomłoty. Kościół pw. Świętego Nikity

Jak znacie, to też posłuchajcie, a najlepiej ruszajcie z nami. Dookoła Polski, w miejsca znane i mniej znane.

Przejeżdżając przez okolicę, nie można nie skręcić, choćby na krótko, do Puszczy Białowieskiej i samej Białowieży; nie da się. Puszcza to chyba ostatni skrawek nizinnego lasu mieszanego o pierwotnym charakterze w tej części świata. Od XVI w. chronili ją najpierw polscy królowie, a potem rosyjscy carowie, przy czym ochronę przyrody rozumieli dość specyficznie - zielonym i ich partiom nie spodobałoby się to - jako potrzebę zachowania wspaniałych terenów łowieckich.
CZYTAJ DALEJ

Zaprezentowano hasła i logo papieskich pielgrzymek do Turcji i Libanu

2025-10-27 16:06

[ TEMATY ]

Liban

Turcja

logo

hasło

Podróż Papieża

Vatican Media

„Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest” – to hasło wizyty apostolskiej Leona XIV w Turcji, która odbędzie się w dn. 27-30 listopada br. Z kolei pielgrzymce Papieża do Libanu w dn. 30 listopada-2 grudnia towarzyszyć będą słowa: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój”. Także dziś zaprezentowano program obu etapów pierwszej zagranicznej podróży apostolskiej Leona XIV.

Logo Podróży Apostolskiej do Turcji z okazji 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego ma formę okręgu, w którym znajduje się Most nad Dardanelami, symbolizujący spotkanie Azji i Europy, a także Chrystusa – jako most łączący Boga z ludzkością.
CZYTAJ DALEJ

Podwójne święto w Kamionce:

2025-10-27 23:36

Małgorzata Dyło

Uroczystości w Kamionce

Uroczystości w Kamionce

Uroczystość rozpoczęła się Mszą św. w kościele parafialnym, której przewodniczył dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej ks. Piotr Potyrała, a koncelebransami byli: ks. Piotr Stefański – proboszcz parafii w Kamionce, ks. Edward Brzana – wicedziekan dekanatu sędziszowskiego, ks. Stanisław Kogut – były proboszcz z Kamionki (aktualnie proboszcz parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Gorlicach) oraz ks. Tomasz Franczak – wikariusz z Mielca. W kazaniu ks. Potyrała przypomniał o znaczeniu chrześcijańskiego miłosierdzia, którym kierował się bł. Roman Sitko, a także podziękował wolontariuszom Szkolnego Koła Caritas, zachęcając ich do dalszej działalności. „Czasem wystarczy odwiedzić samotną staruszkę, biednemu sąsiadowi zanieść paczkę ze świątecznym prezentem, kupić lekarstwo temu, kto nie ma pieniędzy. A zawsze – możemy pomodlić się za tych ludzi. Wtedy na ich twarzy pojawi się uśmiech, a sercu radość. Bo dzięki wam poczują, że Jezus o nich nie zapomniał; że Jezus ich miłuje” – powiedział kaznodzieja.

Druga część świętowania odbyła się w budynku szkoły, w którym ks. Edward Brzana poświęcił obraz bł. Romana Sitki. Następnie uczniowie oraz zaproszeni goście oglądnęli wzruszający program o życiu patrona szkoły. Emerytowana opiekunka Szkolnego Koła Caritas – Danuta Wojton, opowiedziała o podejmowanych przez uczniów akcjach pomocowych, a także podziękowała swoim następcom: Annie Niemiec i Annie Łagowskiej. Dyrektor rzeszowskiej Caritas podziękował całej społeczności szkolnej za wzorową współpracę oraz na ręce dyrektor szkoły Anny Sum przekazał okolicznościowy dyplom wdzięczności podpisany przez Biskupa Rzeszowskiego Jana Wątrobę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję