Reklama

Dzieło Biblijne Jana Pawła II

Jedna kropla krwi

Niedziela Ogólnopolska 20/2009, str. 20

GRAZIAKO

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wawrzyniec Żuławski, polski alpinista, mawiał: „Nie opuszcza się przyjaciela nawet wtedy, gdy jest już tylko bryłą lodu”. Te swoje słowa przypieczętował śmiercią w masywie Mont Blanc, spiesząc na pomoc Stanisławowi Grońskiemu i jego towarzyszom. W ten sposób oddał życie za przyjaciela. Historia alpinizmu zna wiele podobnych przypadków. Przykłady heroicznej miłości, która prowadzi do ofiary z życia można mnożyć.
„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13) - wyjaśniał Jezus swoim uczniom, których również nazywał przyjaciółmi: „Już was nie nazywam sługami, gdyż sługa nie wie, co czyni pan jego, lecz nazwałem was przyjaciółmi, gdyż oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mojego” (J 15,15). Każda epoka zna przykłady heroicznej miłości, która prowadzi na śmierć osoby broniące tych, których kochają. Pierwsze, które się nasuwają, to Maksymilian Kolbe i Beretta Molla. Żadna jednak z tych śmierci nie ma charakteru zbawczego. Ratują one życie doczesne. Tylko śmierć jednego Człowieka ratuje życie wieczne tych, których ukochał. Człowieka, który jednocześnie jest Bogiem. Chrystus - Syn Boży przyjął na siebie nasze grzechy i umarł z ich powodu, bo przecież zapłatą za grzech jest śmierć. Powstał jednak z martwych i powrócił do Ojca, torując tym samym drogę każdemu, kto w Niego uwierzy. Czy konieczna była aż śmierć Chrystusa, aby przebaczyć ludzkie grzechy? Tomasz z Akwinu twierdził, że wystarczyłaby jedna kropla krwi Zbawiciela, by świat został uratowany. Problem jednak w tym, że gdyby Bóg wybrał mniej drastyczne narzędzie zbawienia, nie śmierć własnego Syna, mógłby narazić się na zarzut, że przebacza „lekką ręką”, choć wcześniej nadał ludziom Prawo i od niego miało zależeć ich śmierć lub życie. Śmierć krzyżowa Jezusa nie była od początku Bożym zamysłem. Przyjęcie takiego założenia prowadziłoby do wniosku, że sam Bóg odrzucił swego Syna. Bóg zamierzył odwrotnie: by Jego Syn został przyjęty jako Mesjasz, by Mu uwierzono jako Zbawicielowi. W swej wszechwiedzy jednak Bóg wiedział, że ludzie odrzucą Mesjasza, co dał zapowiedzieć prorokom. To, co miało być absolutną klęską Boga - krzyż - Bóg postanowił uczynić kulminacyjnym punktem swego zwycięstwa nad śmiercią, grzechem i cierpieniem, a więc nad szatanem i jego dziełami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie św. Saby, opata

[ TEMATY ]

wspomnienie

pl.wikipedia.org

Św. Saba Jerozolimski

Św. Saba Jerozolimski

Saba urodził się w 439 r. Rodzice przeznaczyli go na służbę Bogu i umieścił w klasztorze, gdy miał 8 lat. Pragnął jednak życia pustelniczego, dlatego zamieszkał w grocie skalnej. Do klasztoru przychodził na wspólne modlitwy.

Po kilku latach wrócił do Jerozolimy i również zamieszkał w grocie skalnej. Zgromadził wokół siebie liczną wspólnotę uczniów. Dla nich założył Wielką Ławrę.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Wiara, która otwiera oczy

2025-12-04 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

adobe Stock

• Iz 29, 17-24 • Ps 27 • Mt 9, 27-31
CZYTAJ DALEJ

Słynny już na świecie film „Najświętsze serce” trafi do polskich kin!

2025-12-05 10:12

[ TEMATY ]

film

Najświętsze Serce

Karol Porwich/Niedziela

Fenomen francuskiego kina religijnego wreszcie zobaczą polscy widzowie. Głośny film „Najświętsze serce” („Sacré Coeur”) – produkcja, która we Francji stała się sensacją i nieoczekiwanym przebojem box office’u – wejdzie do polskich kin 20 lutego 2026 r. Dystrybutorem jest Rafael Film.

„Najświętsze serce”, wyreżyserowane przez Sabrinę i Stevena Gunnell, zaskoczyło francuską branżę filmową już w pierwszym tygodniu wyświetlania: uzyskało najlepszy od 2021 r. wynik liczby widzów na jedno wyświetlenie. Mimo skromnego budżetu i braku znanych nazwisk film przyciągnął tłumy – przed kinami ustawiały się kolejki, a widzowie opuszczali seanse głęboko poruszeni. Dodatkowej rozgłosu dodały kontrowersje: zakaz ekspozycji plakatów w metrze i na dworcach czy odwołanie seansów w Marsylii tylko zwiększyły zainteresowanie publiczności. W kilka tygodni film obejrzało ponad 400 tys. widzów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję